„Jesteśmy świadkami jawnego łamania Konstytucji. Na naszych oczach Prawo I Sprawiedliwość niszczy nasze demokratyczne państwo i depcze niepodważalne zasady obowiązujące w europejskiej wspólnocie.
Ta sytuacja stanowi wyzwanie dla wszystkich prodemokratycznych środowisk politycznych i obywatelskich. Nie ustawajmy w sprzeciwie. Bądźmy razem.” – głosi podjęta dziś uchwała Zarządu Głównego SD.
Uchwała Zarządu Głównego Stronnictwa Demokratycznego
w obronie niezależności sądów i sędziowskiej niezawisłości
Stronnictwo Demokratyczne, którego ideową tożsamość określa przywiązanie do demokratycznych standardów państwa prawa, wyraża zdecydowany sprzeciw wobec dokonywanego przez pisowskie władze zamachu na władzę sądowniczą.
Trójpodział władzy, a w jej ramach niezależne sądy i niezawiśli sędziowie to fundament państwa prawnego. Takie państwo budowaliśmy po 1989 roku, gdy Polska odzyskała swój suwerenny byt, takie państwo gwarantuje Konstytucja uchwalona i przyjęta w referendum w 1997 roku.
Prawo i Sprawiedliwość, od momentu przejęcia władzy w 2015 roku, krok po kroku dewastuje instytucje demokratycznego państwa prawnego. Chce – w myśl archaicznej i obwiązującej w PRL zasady jednolitości władzy państwowej – podporządkować władzy wykonawczej wszystkie instytucje państwa, w tym także sądownictwo. W obecnych realiach oznacza to w istocie niczym nie skrępowaną władzę rządzącej partii i jej wąskiego kierownictwa.
Rządzącym udało się już – w sposób rażący łamiąc przy tym prawo – zniszczyć Trybunał Konstytucyjny i uczynić z niego bezwolne narzędzie władzy. Sejm głosami pisowskich posłów uchwalił już zmiany dotyczące KRS i ustroju sądów – po wejściu w życie tych przepisów minister sprawiedliwości będzie miał bezpośredni wpływ na nominacje sędziowskie, składy orzekające a tym samym na wydawane wyroki.
Ostatnim etapem zniszczenia niezależnego sądownictwa jest złożony w Sejmie projekt ustawy o Sądzie Najwyższym. Przewiduje on przejście w stan spoczynku wszystkich obecnych sędziów Sądu Najwyższego – z wyjątkiem tych, na których dalsze sprawowanie urzędu zgodzi się minister sprawiedliwości. Przepis ten łamie konstytucyjną gwarancję nieusuwalności sędziów. Zgodnie z projektem przerwana zostanie obecna kadencja Pierwszej Prezes Sądu Najwyższego – mimo, iż na mocy Konstytucji jej kadencja trwa sześć lat. Sąd Najwyższy po tych zmianach stanie się sądem zarządzanym przez ministra sprawiedliwości.
Jesteśmy świadkami jawnego łamania Konstytucji. Na naszych oczach Prawo I Sprawiedliwość niszczy nasze demokratyczne państwo i depcze niepodważalne zasady obowiązujące w europejskiej wspólnocie.
Ta sytuacja stanowi wyzwanie dla wszystkich prodemokratycznych środowisk politycznych i obywatelskich. Nie ustawajmy w sprzeciwie. Bądźmy razem.